Kościół popiera prawdziwy i autentyczny kult innych świętych i błogosławionych, których przykładem wierni budują się i wstawiennictwem są wspomagani. W Kościele powszechnym przyzywamy wielu patronów, którzy reprezentują wszystkie kontynenty i czasy historii, jak np.: św. Józefa – 19 marca, św. Kościół św. Józefa i św. Piotra z Alkantary w Kaliszu. ks. kan. mgr lic. Sławomir Kostrzewa. Parafia Świętej Rodziny w Kaliszu – rzymskokatolicka parafia w dekanacie Kalisz I. Erygowana w roku 1981. Mieści się przy ulicy Harcerskiej. Duszpasterstwo prowadzą w niej księża diecezjalni. Jeżeli wielowyrazowa nazwa kościoła lub wyznania jest jego oficjalną, zarejestrowaną nazwą, wielką literą rozpoczynamy wszystkie tworzące ją wyrazy z wyjątkiem spójników i przyimków. Zasada ta implikuje rozróżnienie. Kościół katolicki — wspólnota wiernych, odłam religijny. Kościół Katolicki lub Kościół Czy kult świętych w ogóle ma jakieś biblijne podstawy? Okazuje się, że owszem. Ponieważ jednak nie jest naszym celem przedstawianie dogłębnego teologicznego traktatu na temat kultu świętych, zasygnalizujmy jedynie w ogromnym skrócie kilka biblijnych fragmentów, które stoją u podstaw katolickiego nauczania o kulcie należnym świętym. Rozpocznijmy od podstaw kultu maryjnego, by Kult świętych, a szczególnie męczenników, jest najpopularniejszą prastarą praktyką kościelną tak na Wschodzie, jak i na Zachodzie, potwierdzoną również w Piśmie Świętym(por. Dz 7, 57-60; Ap 6, 9-11; 7, 9-17). Kościół zawsze oddawał w różny sposób cześć świętym, a kiedy trzeba było – szczególnie w okresie re-. Vay Tiền Trả Góp Theo Tháng Chỉ Cần Cmnd. Poniżej przedstawione zostały ważniejsze wydarzenia z HISTORII KOŚCIOŁA: 313r. Edykt Mediolański zezwala na wolność wyznania w Cesarstwie Rzymskim i tym samym koniec prześladowań chrześcijan. 315-403r. Epifaniusz z Salaminy zniszczył kolorowy obraz Chrystusa, ponieważ uznał malowanie postaci świętych za nowy rodzaj bałwochwalstwa. Rozpoczęło to ruch sprzeciwiający się sztuce sakralnej - czyli ikonoklazm. 325r. Sobór Nicejski I pod przewodnictwem cesarza Konstantyna. Sformułowanie wyznania wiary (w podobnej formie jaką znamy do dziś), wyznaczenie daty Świąt Wielkanocnych "ruchomych", uznawanych w rzymskim katolicyźmie do dnia dzisiejszego. 380r. Przyjęcie chrześcijaństwa jako oficjalnego wyznania Cesarstwa Rzymskiego. Obchodzne dotąd 25 grudnia święto "Sol Invictus" (niezwyciężonego Słońca) zastąpione zostaje Bożym Narodzeniem. Zaczynają się prześladowania i mordowanie "nie chrześcijan". 381r. Sobór Konstantynopolitański I. Wobec sporów w Kościele, potwierdzenie wyznania wiary z Nicei. Podniesienie kwestii wyższości biskupa Rzymu nad innymi biskupami, jednak bez przyjęcia jakichkolwiek decyzji w tej sprawie. 385-406r. św. Hieronim przetłumaczył Biblię na łacinę, tzw. "Wulgata" 428r. Nowy Patriarcha Konstantynopola - Nestoriusz, odrzuca w stosunku do Marii określenie "rodzicielka Boga" i nalega na tytułowanie jej zgodnie z Biblią "rodzicielką Chrystusa" (dosłownie czytamy w Biblii o Marii - matce Jezusa). 431r. Sobór Efeski, zwołany szybko, pod przewodnictwem Cyryla - biskupa Aleksandrii, jedynie dla zwolenników okręgu Egipskiego i Rzymskiego. Było to odpowiedzią na sprzeciw Nestoriusza wobec tytułowania Marii - matki Jezusa THEOTOKOS - czyli matką Boga. W obecności bardzo małej liczby biskupów i bez uzasadnienia tego odpowiednim w zwyczaju soborów nauczaniem, ogłoszony został pierwszy domat maryjny "O Bożym Macierzyństwie Maryi", na który powołują się później na wstępie kolejne dogmaty maryjne. Równocześnie uznanymi stają się terminy znane do dziś: "Matka Boża", "Bogarodzica"; (w Biblii czytamy tylko i wyłącznie o "Marii - matce Jezusa"). 440-461r. Pontyfikat Leona I Wielkiego. Próbował on wprowadzić prymat Rzymu podczas równorzędnych rządów okręgami kościelnymi (Pentarchia), sięgając na poparcie tego jako pierwszy biskup Rzymu do Ewangelii Mateusza 16,18. 451r. Sobór Chalcedoński. Przyznanie biskupowi Konstantynopola i Rzymu tej samej godności (kanon 28). 502r. Rzymski synod ogłosił, że biskup Rzymu nie podlega żadnemu sądowi. 530r. Mnich Dionizy Mały ( obliczył datę narodzin Jezusa i zaproponował przyjęcie jej jako rok zero, co zaczęło się przyjmować dopiero w połowie VIII wieku 553r. Sobór Konstantynopolitański II. Ogłoszony został drugi dogmat maryjny. Po raz pierwszy na soborze zostaje powiedziane, że Maria - matka Jezusa, była nie tylko rodzicielką Boga, ale nosi także tytuł "zawsze dziewica" (punkt VI) 590-604r. Pontyfikat Grzegorza Wielkiego (mnicha), który jako jedyny użył wobec swojego stanowiska uniżonego tytułu "sługa sług". 649r. Synod Laterański pod przewodnictwem Marcina I potwierdza stanowisko Soboru z 553r. mówiącego o Marii zawsze dziewicy. 680-681r. Sobór Konstantynopolitański III. Nie wniósł zasadniczo nic nowego, a jedynie potwierdził w skrócie nauki dwóch poprzednich soborów, głównie w temacie boskiej i ludzkiej natury Chrystusa. 754r. Synod w Hiereii (niedaleko Konstantynopola). 338 biskupów opowiedziało się przeciwko kultowi obrazów. 787r. Sobór Nicejski II. Głównym powodem jego zwołania, był spór o prawomocność oddawania czci obrazom. Zakończył się pierwszą oficjalną aprobatą wobec kultu obrazów, figur i relikwii. Nie bez znaczenia było tu stanowisko cesarzowej Ireny (do dziś odbierającej cześć świętej). Nie chcąc dopuścić do władzy swojego syna Konstantyna VI, który był po ojcu zdecydowanym przeciwnikiem bałwochwalstwa, oślepiła go (797r.) i usunęła jako niepełnosprawnego w cień, uniemożliwiając mu pretendowanie do tronu. Brak sprzeciwu kultowi obrazów, figur i relikwii na szczeblu najwyższych władz, spowodował utrwalenie go, co ma konsekwencje do dnia dzisiejszego. Sformułowane na potrzeby ludu X przykazań w wersji skróconej, nie zawiera II przykazania, wymienionego w Biblii (obszerny tekst na ten temat w menu "Domaty a Biblia" >>link<<) 847-852r. Powstają "Dekretalia Izydoriańskie" (Dekretalia Pseudo-Izydorowe), które mieszając prawdę i fałsz miały dowodzić wyższości biskupa Rzymu nad innymi biskupami i królami, formułując nowy tytuł - papieża, głowy całego świata (caput totius orbis). Zamiast osiągnięcia zamierzonego skutku, przyczyniło się to jedynie do wzmocnienia konfliktu Kościoła Zachodniego ze Wschodnim. Prawdziwości dzieła nie podważono aż do XV wieku, a w międzyczasie papiestwo uległo niesamowitemu umocnieniu. 855r. Po śmierci Leona IV, wedle wielu kronik z XIIIw. na tronie biskupa Rzymu zasiadła kobieta - Joanna, by trwać na stanowisku przez ponad 2 lata, aż do zdemaskowania jej i urodzenia dziecka. (powstał na ten temat film pt. "Papieżyca Joanna") 869-870r. Sobór Konstantynopoliński IV. Rządanie legatów rzymskich podpisania dokumentu uznającego wyższość ich patriarchatu nad innymi. Wywołało to ostry spór z cesarzem i pozostałymi biskupami. Ostatecznie na Wschodzie zniszczono później dokumenty soboru, ale na Zachodzie został on uznany i po Schiźmie Wschodniej uznany jako VIII Sobór Powszechny. 882r. Morderstwo biskupa Rzymu Jana VIII przez opozycjonistów, na których czele stał eksomunikowany przez niego biskup z Porto - Formozus. Stanowiło to wstęp do "saeculum obscurum" (czyli ciemnego stulecia). 896r. Synod trupi, czyli jeden z najczarniejszych incydentów w historii biskupstwa Rzymskiego. Stefan VI nakazał ekschumować ciało byłego biskupa Rzymu Formozusa w celu jego pośmiertnego osądzenia (posadzono przyodziane ciało na sali obrad synodu, a po odczytaniu zarzutów ucięto mu palce, którymi błogosławił, a następnie wrzucono do rzeki Tybr). W 897r. Stefana VI zamordowano, a jego następca urządził ponowne uroczystości pogrzebowe odnalezionego w rzece ciała Formozusa. Konsekwencją synodu trupiego było otwarcie najciemniejszego stulecia w historii kościoła rzymskiego - wpływy polityczne i finansowe w obsadzaniu stanowiska biskupa Rzymu i wiele morderstw, co bez żadnych wątpliwości nie pozwala twierdzić, by miała miejsce jakakolwiek "sukcesja apostolska". 1054r. Na wskutek dążeń biskupa Rzymu do władzy nad całym Kościołem wynikła Schizma Wschodnia. Chrześcijaństwo podzieliło się z tego powodu na Kościół Wschodni i Zachodni - Prawosławny i Rzymsko-Katolicki. 1055r. Wybór Wiktora II na Biskupa Rzymu, którego po raz pierwszy można uznać i tytułować "papieżem", zwierzchnikiem Kościoła Rzymsko-Katolickiego. 1123-1139r. Wprowadzenie obowiązku przestrzegania CELIBATU w całym Kościele Rzymsko-Katolickim, przyjęte na Soborze Laterańskim I (kanon 7 i 21). We cześniejszych stuleciach (od ok. IX w.) zdarzały się jedynie takie zalecenia, przyjmowane na lokalnych synodach w niektórych regionach. 1198r. Na papieża zostaje wybrany 37-letni Innocenty III. Po raz pierwszy w historii Kościoła, papież ten przypisuje sobie szereg przywilejów i tytułów, ogłaszając że jest: zastępcą Chrystusa, następcą Piotra, pomazańcem Bożym postawionym między niebem a ziemią. Już w mowie koronacyjnej stwierdził ponadto, że jest tym który sądzi wszystkich, ale sam przez nikogo nie może być sądzony. Jak przed Bogiem ma się zginać wszelkie kolano, tak tak wobec jego zastępcy na ziemi wszyscy ludzie winni są bezgraniczną uległość i posłuszeństwo. Przyjął dla siebie tytuł "summus ponitifex" (najwyższy kapłan) oraz "supremus princeps" (władca największy). Absolutyzm Innocentego III znalazł pełny wyraz na Soborze Lateraskim IV (1215r.) Jego pontyfikat jest uznawany za szczytowe osiągnięcie w umacnianiu instytucji papiestwa, co stało się bardzo szybko, bo na przestrzeni zaledwie 150lat! (od 1055r.) Innocenty III bardzo popierał i kontynuował ideę wypraw krzyżowych, organizując IV z nich. Papież podporządkował sobie większość władców świeckich i miał władzę bliską absolutnej. 1215r. Sobór Laterański IV. Sformułowanie dogmatu o przeistoczeniu, tzw. "Transsubstancji", czyli realnej przemiany chleba (opłatka) w ciało Jezusa i wina w krew Jezusa, podczas Mszy św. 1231r. Powołanie przez Grzegorza IX "ŚWIĘTEJ INKWIZYCJI", czyli instytucji śledczej oraz sądownicznej, w celu szybkiego wykrywania i karania osób podejrzanych o szerzenie herezji. Winni nie mieli właściwie możliwości odwołania, obrony i tak jak zostało postanowione, paleni byli żywcem na stosie. Św. Inkwizycja działała z różnym natężeniem do XIXwieku i w XXw została przemianowana na Kongregację św. Oficjum, a ostatecznie na Kongregację Nauki Wiary. 1264r. Wprowadzenie uroczystości "Bożego Ciała", ustanowione bullą Urbana IV. 1378-1417r. Wielka Schizma Zachodnia (zwana też "papieską") - równocześnie rządy sprawowało najpierw dwóch, a później (od soboru w Pizie) trzech papieży. Łącznie w trakcie 39 lat schizmy urząd pełniło aż 8 papieży! Ostateczne rozwiązanie konfliktu nastąpiło podczas soboru w Konstancji, na którego zakończenie odbyło się konklawe, wybierając Marcina V. 1439r. Ogłoszenie dogmatu o istnieniu CZYŚĆCA. W następstwie tego pojawiła się sprzedaż odpustów, która przerodziła się w obecne intencje mszalne za zmarłych. Idei tej przeciwstawił się Marcin Luter w 1517r. 1517r. Rozpoczęcie REFORMACJI. Ogłoszenie 95 tez przez Marcina Lutra w Wittenberdze. Jej bezpośrednią przyczyną była sprzedaż odpustów na ratowanie zrójnowanych finansów Kościoła, do czegow dużej mierze przyczynił się Leon X. Pieniądze miały być też przeznaczone na budowę największej bazyliki - 1854r. Ogłoszony został trzeci dogmat maryjny: "O niepokalanym poczęciu Maryi" (NPNMP) 1870r. Wprowadzono Dogmat "O NIEOMYLNOŚCI PAPIEŻA". 1910r. Ujednolicenie sakramentu i uroczystości I Komunii św. w całym kościele i określenie jednego wieku dzieci do niego przystępujących (minimum 7-letnie). 1929r. Utworzenie Państwa Watykańskiego. 1950r. Ogłoszony został czwarty dogmat maryjny "O wniebowzięciu Najświętszej Marii Panny" (WNMP). Uczynienie dnia świętem, które zastąpiło trwające od VIII wieku w Kościele Wschodnim (dziś Prawosławnym) "Święto Zaśnięcia Panny". 1996r. Jan Paweł II w liście do Papieskiej Akademii Nauk stwierdził, że teoria ewolucji Darwina jest czymś więcej niż tylko hipotezą. 20.....r. ? Fundacja SMS z Nieba opublikowała zdjęcia, na których książę wspólnie z parafianami palą książki. Wśród tytułów znalazł się Harry Potter i Zmierzch. Akcja "palenia książek" miała miejsce w niedzielę, 31 marca przed gdańskim kościołem pw. NMP Matki Kościoła i św. Katarzyny Szwedzkiej. Księża wspólnie z ministrantami uzbierali stos z książek i symboli niezgodnymi z nauką Kościoła, po czym wynieśli je przed kościół i spalili. Wydarzeniem pochwaliła się koszalińska Fundacja SMS z Nieba:- Jesteśmy posłuszni Słowu - napisała organizacja na swoim profilu w serwisie społecznościowym i przytoczyła szereg cytatów z Biblii oraz Kodeksu Kościoła Katolickiego. Wśród komentujących przeważa zdziwienie. - Palenie książek w XXI wieku? Serio? - pisze internauta Wojciech. Bartosz dodaje: - Wstawiacie tu naprawdę fajne treści, ale to jest przegięcie. Wiecie kto nie tak dawno palił książki? Hitlerowcy. Druga sprawa to taka, że błazenadą jest palenie jakichś pamiątek (do których raczej nikt nie przywiązuje jakiejs wagi duchowej) na cześć Pana Boga. Trochę oglupianie ludzi w tym wypadku, ale jak ktos lubi takie szopki to ok (zapis oryginalny).Fundacja "SMS z Nieba""SMS z Nieba" działa od 1 listopada 2006 r. Aktualnie można pobrać specjalną aplikację "SMS z Nieba", dzięki której użytkownicy codziennie otrzymują wiadomości ze Słowem Bożym i interesującymi ich informacjami religijnymi z jednej z 22 grup i pomysłodawcą projektu "SMS z Nieba" jest ks. Rafał Jarosiewicz, znany z oryginalnych pomysłów (np. Mobilny konfesjonał, Biblioteka dla zmarłych, Ewangelia na dachach).Szymon Hołownia komentując na swojej facebookowej stronie wydarzenia z Gdańska, napisał: "A jeśli ktoś chciałby zrozumieć, dlaczego pogaństwem było palenie książek w Gdańsku, wyjaśniam, co następuje..." Cały wpis przeczytacie tutaj: Polecane ofertyMateriały promocyjne partnera Doroczna pielgrzymka kobiet i dziewcząt do Piekar Śląskich odbyła się w niedzielę 19 sierpnia. Przed mszą świętą o godz. odbyło się powitanie liturgiczne, litania do Matki Bożej Piekarskiej oraz procesja z obrazem Matki Bożej Piekarskiej na Kalwarię. Do przybyłych do Piekarach kobiet zwrócił się też metropolita katowicki ks. abp Wiktora Skworc. Co powiedział arcybiskup Skworc zgromadzonym w Piekarach? Abp Skworc wystąpił z ważnym przesłaniem do tysięcy pątniczek. Pielgrzymka kobiet do Piekar. Abp Wiktor Skworc zwrócił się do zebranychDzisiaj państwa są zadłużone, społeczeństwa są zadłużone. Żyjemy na kredyt i do kolejnych kredytów jesteśmy ciągle przez natrętną reklamę zachęcani. Pod koniec ubiegłego roku prawie 3 miliony Polaków nie radziło sobie z terminową spłatą większym problemem jest zadłużenie na konsumpcję, stanowiące pokusę zwłaszcza dla ludzi młodych. Tymczasem kobiety na Śląsku zawsze słynęły z gospodarności, dobrze to pamiętam z mojego domu rodzinnego. Matki wiedziały, że oszczędzanie to realizowanie ewangelicznego wezwania o aktywną postawę wobec przyszłości, że oszczędność jest mądrym ukierunkowaniem na się przeciwstawić pokusie uczynienia z pieniądza zastępczego bożka, który konsumpcję każe traktować jako zastępczą religię. Do tego zmusza nas dyktat koncernów, którzy walczą o niedziele, aby ludzie w ich świątyniach – supermarketach odprawiali niedzielne nabożeństwa zakupów i konsumpcji aż po utratę wolności przez na nowo odkryć i praktykować złote już mądrości, które łączą umiar i roztropność. Nie można cnoty oszczędności traktować wyłącznie jako środka do osiągnięcia życiowego dobrobytu. Pielgrzymka kobiet i dziewcząt do Piekar. Prosiły Matkę Bosk... Zakaz handlu w niedzielę dziesiątkom tysięcy kobiet daje możliwość świętowania niedzieli z rodziną. W duchu wdzięczności kolejny raz wyrażamy podziękowanie za ustawę, która od roku 2020 będzie obejmowała wszystkie niedziele w tej ustawie już zawiązuje się koalicja niektórych partii, wiadomo mamy czas przedwyborczy. Te partie chcą, żeby dziesiątki tysięcy kobiet w skali kraju, w dzień pański znowu zostało przymuszonych do obsługiwania sklepowych kas. Trzeba być z tymi kobietami solidarnymi. Katolicy nie mogą się zgodzić na to, aby dziesiątki tysięcy kobiet w niedzielę obsługiwały koniecznieTOP 11 najbardziej wkurzających zachowań na plażySchroniska w Beskidach: które karmi najlepiej?Lipcowy horoskop wróżki Yasminy. Gorący, letni czasBikini Nightskating Tychy: setki rolkarzy na ulicach Rammstein na Stadionie Śląskim. Giganci z Niemiec dali czaduPolecane ofertyMateriały promocyjne partnera Jednym z oryginalnych pomysłów x. Franciszka Blachnickiego jest kaplica Chrystusa Sługi w Krościenku w domu macierzystym założonego przez niego ruchu. Ten związek jest więc istotny zarówno dla myślenia i teologii założyciela jak też dla ruchu, który uformował znaczną część, a chyba nawet zdecydowaną większość duchowieństwa w Polsce. Dlatego warto przeanalizować teologicznie ten pomysł, mający niewątpliwie wpływ na wychowanie pokoleń katolików oraz ich myślenie. Wszak nawet jeden z oficjalnych opisów uzasadnia ten tytuł i jego miejsce: Chodzi więc o "ideał formacyjny": Chrystus Sługa ma być wzorem dla członków i poddających się wychowaniu i formowaniu w ruchu. Jak się to ma do prawd wiary katolickiej? Nie trudno jest skojarzyć ten tytuł ze słowami z Listu św. Pawła do Filipian (2): Jak czytamy, jest tutaj mowa o "postaci sługi", która wynika z "ogołocenia" (κενωσις) czyli zdjęcia "postaci Bożej". Text grecki zestawia tutaj "w postaci Boga" (εν μορφη θεου) oraz "postać sługi"(μορφην δουλου λαβων εν ομοιωματι ανθρωπων γενομενοσ), utożsamiając postać sługi ze człowieczeństwem w odróżnieniu od boskości. Chodzi więc o Chrystusa-Człowieka wskutek Wcielenia Syna Bożego. Innymi słowy: "postać sługi" oznacza nic innego jak człowieczeństwo. Jest to jednak tylko pierwsza część chrystologicznego hymnu św. Pawła. W drugiej, głównej części (wers 9), do której prowadzi mowa o "postaci sługi", Apostoł mówi o wywyższeniu Jezusa Chrystusa "ponad wszystko". To wywyższenie wymaga kultu ze strony wszelkich istot niebieskich i ziemskich, czego wyrazem jest zgięcie każdego kolana przed Jego imieniem czyli godnością. Cześć wszelkiego stworzenia odnosi się więc nie do ogołocenia lecz do Boskości Jezusa Chrystusa, która jest obecna w Jego Człowieczeństwie. Innymi słowy: czcimy nie postać sługi jako taką, gdyż jest to z natury nasza, ludzka postać, lecz czcimy Boga, który uniżył się do naszej ułomnej postaci, której samej w sobie nie przysługuje kult. Kult człowieka i postawienie jego w miejscu Boga było i jest pierwszą, główną i zasadniczą pokusą i taktyką szatana (Rdz 3,5: "będziecie jako bogowie"). Oczywiście w Jezusie Chrystusie Bóstwo i Człowieczeństwo są ze sobą nierozerwalnie zjednoczone (unio hypostatica). Także z tego względu oddawanie czci tylko Jego Człowieczeństwu jest bluźnierstwem o charakterze apostazji gdyż pośredniej negacji Boskości. Zakładając, że x. Blachnicki inspirował się tym fragmentem Listu do Filipian, zwróćmy uwagę na całość tej kaplicy: Jak widać, w jej wyposażeniu nie ma nic, co by wskazywało na klęczenie, tym bardziej by do tego zachęcało, gdyż nie ma ani klęczników ani choćby poduszek, a są tylko siedzenia i to dość wygodne. Cóż więc się stało z drugą, główną częścią hymnu św. Pawła, gdzie jest mowa o zginaniu każdego kolana przed Jezusem Chrystusem? Czyż nie pasuje to do faktu, że x. Blachnicki jako pierwszy w Polsce na szeroką skalę wprowadził i propagował Komunię św. na stojąco? Jak to się ma zarówno do słów św. Pawła jak też do przepisów liturgicznych Kościoła (wówczas jedyną formą dopuszczalną także przez wytyczne Konferencji Episkopatu Polski była Komunia św. na klęcząco), nie trzeba wyjaśniać. Zwróćmy teraz uwagę na centralny obraz w kaplicy przedstawiający właśnie "Chrystusa Sługę": Przedstawiona postać, o wyglądzie androgynicznym (męsko-żeńskim), ze wzniesionymi ku górze rękami w geście oddania, nie ma w sobie nic wskazującego na godność. Mimo swej prostoty nie jest to postać wyrazista. Twarz jest skupiona na sobie, jakby śpiąca, nie jest skierowana ani ku górze, gdzie wznoszą się ręce, ani ku dołowi. Głównym i czytelnym elementem są ramiona uniesione ku górze. Nie trudno zauważyć, że ramiona i przedramiona przecinają się na przedłużeniu i wykazują przy tym wyraźne podobieństwo do masońskiego symbolu cyrkla i kątomierza: (To są trzy wersje symbolu: po środku symbol masonerii francuskiej, po lewej amerykańskiej, po prawej sowieckiej.) W wersji mniej oficjalnej w centrum jest trupia czaszka, która wyjaśnia symbole używane oficjalnie: Także dłonie w połączeniu ze światłem mozaiki w tle można rozumieć jako niosące światło, czyli Lucyfera (luci-fer), podobnie do symboliki masońskiej: (Wzięte stąd.) Pewne jest, że x. Blachnicki przywiązywał wiele wagi do symboli i lubił być oryginalny, nawet dziwaczny i to w strojach liturgicznych: Sporo jest fotografij x. Blachnickiego z różnych okresów jego życia pokazujących go z typowo masońskim gestem "ukrytej dłoni". Dla przykładu: Fotografia z 1970 r. przedstawia go przy okazji wizyty słynnego jezuity - heglisty i prawdopodobnie masona - K. Rahner'a (piszącego w owym okresie nawet po kilka listów miłosnych dziennie do swojej kochanki, lewackiej zamężnej pisarki Luise Rinser) na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim: x. Blachnicki siedzi po prawej stronie tuż przy gościu z Niemiec. Drugim dobitnym przykładem jest zdjęcie na okładce jednej z jego książek oraz na oficjalnej stronie internetowej, co stanowi zupełnie otwarte przyznawanie się do symboliki masońskiej: Dla porównania inne przykłady z historii, których nie sposób nie znać: Typowo masoński jest też gest łańcuszka ("łańcuch jedności", por. tutaj, tutaj i tutaj), popularny wcześniej w skautingu założonym przez masona Powell'a: Jest bardzo mało prawdopodobne, by x. Blachnicki jako człowiek wykształcony nie znał pochodzenia i znaczenia tego gestu i by do pozowanych zdjęć używał go przypadkowo. Post scriptum W dyskusji odnośnie tych uwag występują - aczkolwiek przeważają emocjonalne wyzwiska i inwektywy ze strony oburzonych wyznawców blachnicyzmu - następujące zasadnicze motywy: 1° Wskazanie na użycie wyrażenia "Twój sługa" w prefacji o Chrzcie Pańskim (w Novus Ordo Missae). 2° Wskazanie, że figura wraz z witrażem przedstawia Chrzest Pański. 3° Twierdzenie, że są klęczniki do dyspozycji, choć nie widoczne na żadnych zdjęciach, ani samej kaplicy, ani robionych podczas liturgii. 4° Twierdzenie, że gest ukrytej ręki jest przypadkowy i wynika z odruchowego zachowania ulubionej pozycji ręki. 5° Jest dekret Kongregacji ds. Kanonizacyjnych orzekający heroiczność cnót x. Blachnickiego i otwierający drogę do jego beatyfikacji. ad 1° Prawdą jest, że od Missale Romanum Pawła VI z 1969 r. istnieje prefacja o Chrzcie Pańskim mówiąca o Chrystusie Słudze: Jest to zupełnie nowy text, nie mający podstaw w Tradycji liturgicznej Kościoła w jakimkolwiek obrządku. Samo święto Chrztu Pańskiego zostało wprowadzone niewiele wcześniej, mianowicie w 1960 r. przez Jana XXIII. Do tego czasu Chrzest Pana Jezusa w Jordanie był obchodzony w święto Epifanii (6 stycznia) razem z hołdem Mędrców oraz cudem w Kanie Galilejskiej (w niektórych obrządkach wschodnich razem z Bożym Narodzeniem i hołdem Mędrców). Oktawa Epifanii kończyła się wspomnieniem Chrztu Pańskiego (13 stycznia). Powodem tego złączenia w całej Tradycji Kościoła wszystkich obrządków było zabezpieczenie przed heretycką interpretacją Chrztu Pańskiego, która miała miejsce już w starożytności u kilku teologów jak Teodot i Paweł za Samosaty. Generalnie była to tendencja wśród sekt judaistycznych, m. in. ebionitów. Tym niemniej święto Chrztu Pańskiego nie jest świętem Chrystusa Sługi. Tym samym należy podtrzymać powiedziane powyżej: w Kościele nie ma kultu Chrystusa Sługi. Jest to wynalazek apostatów modernistycznych, pomniejszających czy wręcz podstępnie negujących Boskość Jezusa Chrystusa współistotną z Ojcem. ad 2° Zostało już powiedziane w 1°. Dodać jedynie należy, że figura wraz z witrażem nie jest wyraźnym, od razu widocznym przedstawieniem Chrztu Pańskiego. A jeśli nawet by tak było, to dlaczego kaplica nie nazywa się kaplicą Chrztu Pańskiego? ad 3° Skoro klęczniki są, to dlaczego nie są ustawione razem ze siedzeniami? Dlaczego na żadnych fotkach dostępnych w internecie nie widać, że są używane? Czy są to rzeczywiście klęczniki, a nie tylko stołeczki do klęczo-siedzenia typu do medytacji buddyjskiej? ad 4° Jest oczywiste, że fotki x. Blachnickiego, przynajmniej te oficjalnie dostępne, są pozowane, zwłaszcza gdy przedstawiają go w stroju duchownym i przy oficjalnych okazjach. Nie ma więc podstaw do twierdzenia, jakoby chowanie ręki dokładnie na sposób gestu masońskiego było odruchowe i przypadkowe. Czyżby x. Blachnicki nie panował nad swoimi odruchami nawet pozując do zdjęć? ad 5° Orzeczenia tego rodzaju nie mają rangi dogmatycznej i nie są nieomylne. Są jedynie aktem administracyjnym i nie przesądzają nawet o beatyfikacji. Oznaczają jedynie, że w danym momencie nie stwierdzono czegoś co by było przeszkodą do beatyfikacji. Należy jednak pamiętać, że obecnie stosowane procedury w takich sprawach są poważnie okrojone i nie odpowiadają procedurom stosowanym przez Kościół na przestrzeni wieków. Nie jest więc z góry wykluczone, że pewnych istotnych faktów nie uwzględniono czy potraktowano je zbyt pobłażliwie. Z punktu widzenia teologii katolickiej można, a w razie konieczności nawet trzeba zgłaszać zastrzeżenia nawet odnośnie poglądów teologicznych osób beatyfikowanych czy kanonizowanych. Na tym właśnie polegała rola tzw. obrońcy wiary (defensor fidei, zwanego wulgarnie i niesłusznie advocatus diaboli), która to funkcja została zupełnie wyrzucona z procesów beatyfikacyj i kanonizacyj. Post scriptum 2 Oto jeden z dowodów na antykatolicki i wywrotowy charakter działalności x. Blachnickiego, gdzie były duchowny opowiada z sympatią o swoich związkach (zwłaszcza od 7:40 i od 12:50):

dlaczego kościół katolicki dopuszcza kult świętych obrazów ks sławomir kostrzewa